wtorek, 26 września 2017

Loki na skarpecie

Hej.

Tym razem o fryzurze do spania.
Uwielbiam spać w warkoczu holenderskim, niestety o ile włosy w niego zaplecione są fajne, o tyle nie ma mowy o rozpuszczeniu ich później. Końcówki wyglądają na suche i zniszczone, a i fale które powstają, są zbyt drobne i nie do końca mi odpowiadają.
Rozpoczęłam zatem szukanie odpowiedniej fryzury do spania, a w zasadzie bardziej fryzury która da fale/loki i będzie do spania właśnie wygodna.
I trafiłam na fryzurę idealną. Zwykły kok na skarpecie, ale zawijany w trochę inny sposób.
Tu jest tutorial 

A tu mój efekt.


Włosy zawijałam lekko wilgotne po myciu, ze sporą ilością serum Isany na końcówkach szczególnie. Efekt bardzo mi się podoba, włosy nie są absolutnie przyklapnięte, wręcz odwrotnie, są pełne objętości i chyba trochę romantyczne przez te fale.

A jeśli nie podzielicie kucyka na dwie części, tylko zawiniecie go w całości, dokładnie w ten sam sposób, to efekt będzie znacznie delikatniejszy i będą duże fale.
O takie:




Pozdrawiam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz